Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Przywitalnia => Witamy => Wątek zaczęty przez: ptysiornia w 2008-09-10 12:36
-
Witam!
Mam na imię Jarek, jestem z Warszawy i od roku ujeżdżam XJRkę 1300. To już moja druga XJRa (wcześniej 1200 SP '97) i pierwszy w życiu nowy motocykl.
Dotychczas uważałem, że to najlepszy motocykl świata, ale z racji tego, iż ostatnio dużo jeżdżę po Polsce postanowiłem poważnie przymierzyć się do FuJaRki.
Mam nadzieję, że od Was dowiem się wielu interesujących rzeczy o tym wspaniałym moto.
Przy okazji zapraszam do odwiedzenia naszej XJRowej strony: http://yamahaxjrclub.pl/
Pozdrawiam!
-
Witam Wawę.
Mam nadzieję że jazda FJ przypadnie ci do gustu. :D
-
Na forum XJR zaglądam czasem. Jak mieżyc to wyżej co tam FJ odrazu FJRkę sobie sprawic.
Witam i pozdrawiam z Bielska
-
Cześć, witamy w klubie :D
... Jak mieżyc to wyżej co tam FJ odrazu FJRkę sobie sprawic...
coś Ty taki uszczypliwy? Jakaś depresja ojcowska? :P
-
czesc :)
-
Na forum XJR zaglądam czasem. Jak mieżyc to wyżej co tam FJ odrazu FJRkę sobie sprawic.
Ale ja właśnie napisałem, że interesuje mnie FJR :-)
-
Cześć
-
.... postanowiłem poważnie przymierzyć się do FuJaRki.....
Faktycznie,moje niedopatrzenie również.
-
Fido namieszałes chłopakom w głowach. Poszło lawinowo po twojej wypowiedzi a Waśc Ptysior chiał się tylko przywitac. Pewnie dlatego, że większośc zakompleksionych userów skrobie co nie co na Forum (FJowców).
Jak bym miał troche dutków to pewnie sprezentowałbym sobie FJR z 17" kapciem, lusterkami w których nie widzę ramion, fajna osłona chłodnicy, ABSem, dobra osłoną przed wiatrem i kardanemmmmmmmmm... ot mój kompleksik.
Co jak co ale dla córki na jej piąte urodziny to muszę FJR kupic.
-
W każdym razie witamy :D
Ptysiornia, na Szoszo póki co nie zwracaj uwagi, został ojcem i jak widać po jego postach do dzisiaj nie opadł z emocji :D FJR jest git i napewno będziesz zadowolony co nie oznacza że jeżdżąc XJR czy FJ trzeba mieć kompleksy z powodu braku kardana czy innych pierdół :wink:
PS. ptysiornia nie było Cię przypadkiem w ostatnią sobotę na cargo? Widziałem jedną ładniutką czarną XJR :D
-
...FJR jest git i napewno będziesz zadowolony co nie oznacza że jeżdżąc XJR czy FJ trzeba mieć kompleksy z powodu braku kardana czy innych pierdół :wink:
PS. ptysiornia nie było Cię przypadkiem w ostatnią sobotę na cargo? Widziałem jedną ładniutką czarną XJR :D
Absolutnie nie mam kompleksów jeżdżąc XJRą :)
Wręcz przeciwnie, jestem dumny. Szczególnie w momentach (a kilka razy już tak było) jak objeżdżam nową sześćsetkę (ostatnio to była nowa R6), a koleś na niej na najbliższych światłach wywalając gały na wierzch pyta ile ja mam koni pod siodłem :twisted:
A na Cargo to raczej nie ja. W sobotę byłem w Czersku, aby w drodze powrotnej zanabyć od kolegów w białych czapkach 10 pkt :evil: Choć kolor się zgadza - moja XJRka jest czarna.
Dodane po 9 minutach:
...
Jak bym miał troche dutków to pewnie sprezentowałbym sobie FJR z 17" kapciem, lusterkami w których nie widzę ramion, fajna osłona chłodnicy, ABSem, dobra osłoną przed wiatrem i kardanemmmmmmmmm... ot mój kompleksik.
Co jak co ale dla córki na jej piąte urodziny to muszę FJR kupic.
Trzymam kciuki!
Pamiętaj, że chcieć, to móc! Ja w roku 1996, jeździłem Jawą TS 350 i w Motomagazynie zobaczyłem na plakacie Yamahę XJR 1200. Powiedziałem sobie i moim znajomym, że będę kiedyś taką miał.
Oczywiście po drodze przez ten czas były inne motocykle; CB SevenFifty, FZX 750 Fazer, XJR 1200 SP w kolorze platynowym (już bliska ideału, ale nie czarna i nie miałem jej od nowości), a w zeszłym roku Pan Bóg dopomógł i obok dotychczasowej XJRki pojawiła się nowa, wymarzona, upragniona, ukochana :-) Tym razem już w wersji na wtrysku.
Do kwietnia b.r. miałem dwie sztuki, bo nie mogłem ze starą się rozstać. Aż w końcu znalazł się godny jej nabywca (mój serdeczny kolega), który dba o nią co najmniej tak jak ja dbałem. :-)
Teraz kombinuję coraz mocniej, jak by tu nabyć FJRkę (oczywiście żona jest główną przeszkodą, bo przecież kredyt mieszkaniowy do spłacenia i takie tam), ale znając mnie w przyszłym roku dopnę swego :D Co wcale nie oznacza, że zamierzam pozbywać się XJRy!!!
-
8)
witamy
8)
-
Witam. Jeżeli masz doświadczenia z jazdy XJR (taki sam piec co w FJ-cie) to wiesz że to dobre motocykle, a przy owiewkach docenisz jeszcze komfort podróżowania. Pozdrawiam z "Londka Zdrój".
-
Witam. Jeżeli masz doświadczenia z jazdy XJR (taki sam piec co w FJ-cie) to wiesz że to dobre motocykle, a przy owiewkach docenisz jeszcze komfort podróżowania. Pozdrawiam z "Londka Zdrój".
Witam!
Owszem, piec ten sam, ale inaczej zestrojony. XJRa ma niższą moc, ale mocniejszy "dół". Ponadto moja jest na wtrysku i powiem z całą mocą, że jest oooooogromna różnica w sposobie oddawania mocy w stosunku do wersji gaźnikowej, którą jeździłem wcześniej.
Słyszałem, że tam u Was w Lądku, to nieźle garują. Taką rudą wódę na myszach :D
-
No ja też słyszałem, nawet w Misiu mówili. :D
-
Owszem, jeżeli jakiś Angol powiem wam kiedyś, ze Polacy to pijaki, to możecie z czystym sumieniem roześmiać mu się w twarz. Prawdziwych pijaków to ja zobaczyłem dopiero tutaj i to Anglików, którzy z pracy idą do pubu, a z pubu prosto do pracy i tak w kółko. Polacy to poimprezują w piątek, czy sobotę i tyle. ale tak szczerze mówiąc, to ja wolę juz od bardzo dawna wlać do zbiornika paliwa i pojeździć, a z alkoholowych napoi to zgrzeweczka Redds'a to i na miesiąc mi wystarcza. A, i jeszcze whisky to syf, ja tego nawet nie wącham. Za rok trzeba zrobić jakieś spotkanie konkretne, to wam przywioze butelczyne.
-
Generalnie witam!
A do Bigosa mam sugestię, żeby zabrał ze sobą jeszcze ową zgrzeweczkę... ;)
Niekoniecznie Redss'a