Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Przywitalnia => Witamy => Wątek zaczęty przez: Świszczący Bóbr w 2015-03-17 20:39
-
:thumb SIEMA Z RANA, WSZYSTKIM ! :thumb
-
Ufff udało się :) Świszczący Bóbr, skąd jesteś, że tak z rana witasz o tej porze?;)
-
Siema bobrze - ogoliłeś się? :D
Skąd Ty z australii piszesz?
(http://static.frazpc.pl/board/2006/02/114021339590313538.jpg)
-
Przemyśl wita :ricky: Białystok rośnie w siłę.
-
Cześć
Witam Cię z Białegostoku. Jak widzę też jesteś z Białegostoku http://fj-fjr.com/index.php?action=profile;u=2947 (http://fj-fjr.com/index.php?action=profile;u=2947)
Na moim osiedlu nie słychać Twoich "świstów". :D
-
Witam, także z Białegostoku. :icon_mrgreen:
-
Zbyt młody czy zbyt stary, że taka to tajemnica?
http://fj-fjr.com/index.php?action=profile;u=2947 (http://fj-fjr.com/index.php?action=profile;u=2947)
Cześć.
-
Siema
-
Jestem z Białego, ale mieszkam obecnie pod lasem, za miastem, wśród łąki, w kierunku Bobrowej Doliny na wschód od stolicy podlaskiej.
-
Jak który nie jest z Białegostoku to też może się na forum "zapisywać" ???
Pozdrawiam Ciebie i wszystkie inne bobry ;)
LWG
-
Kurde...skąd masz taki stuff co daje taki odpał?
Miałem kumpla - Śmierdzącą Stopę...ale chyba nie był indianinem...
-
Witam ze Szczecina.
Kurde...skąd masz taki stuff co daje taki odpał?
Pisał, że mieszka pod lasem to i ziela ma pod dostatkiem :D
-
Z dwojga złego lepszy Świszczący Bóbr niż Radio Maryja bo chyba i tam pod lasem ma dobry zasięg. :bmwrider
Cześć. :icon_biggrin:
-
Witaj , to się nazywa dotlenienie organizmu :D
-
Witam i i Ja.
P.S. chciałbym usłyszeć jak wołają Cię kumple po kilku głębszych ;o)
-
:amazon
Przytoczę pewną historię, dotyczącą filmu "Easy Rider", jest sklep- bar w stanie Nowy Meksyk który prowadzi nasz rodak i wędzi tam polską kiełbasę- furora cienka tacka z tektury kiełbasa z musztardą i z chlebem! Stan gdzie do granicy z Meksykiem już przecież niedaleko, gdzie rządzi w barach burito. Indianie mają tam ostatnie istniejące pierwotne PUEBLA.
Ich własne "m"w których mieszkają. Wspomnę też o pobliskiej tam świętej dla tych Indian górze BLANCA, którą tak tłumaczą rdzenni tubylcy . O tym, że ów nasz rodak został gorąco przyjęty przez tą społeczność, gdy tej wyjawił, iż pochodzi z Białegostoku z nieznanego im dalekiego kraju zwanym Polska. Ma więc on swój "Red Rock", to bar w którym robią postój harleyowcy, jednoślady wszelkiej rasy oraz auta, dlaczego tak wszystko się ze sobą wiąże? Retoryka :) Bar stoi przy drodze stanowej, 160! Old schoolowa to dziś trasa.
Tak to na tym też High Way, kręcono sceny do filmu "Easy Rider". Prośba mała, nie narzekajmy na to że nie mamy dobrych dróg w kraju, czas idzie zawsze do przodu :)
:)
Lubię i podziwiam Indian, powiązałem więc nazwę z podlaskiej Bobrowej Doliny oraz faktów jak wyżej. Jeśli chodzi o mój intrygujący nick, tak ma on coś wspólnego z kulturą Indian.
Prawda taka, że pasuje to do sportowo- turystycznych świszczących fujar, tylko one ścinają powietrze tak dobrze jak robi to bóbr z drzewami dla swojego żeremia i własnego na tym świecie wymarzonego kąta. Na koniec dodam apel do wszystkich, aby nie traktować motorami drzew wulgarnie i bezczelnie dla własnego bezpieczeństwa, chrońmy też ginącą naturę
i przemykajmy z gracją przez bezkresne przestrzenie !!! Szerokości ! :thumb
-
:icon_eek:
-
Zamojskie wita
-
Ma bliżej do krainy Shrecka niz ja.
Witaj Bobrze
-
Hehehe, nawet kalina zaniemówił i gały wywalił :D
-
Jestem na etapie budowania profilu, oczywiście jestem rad z Waszego powitania :) Wszystkich witam serdecznie!
Zainsynuuje kiedyś zlot w Augustowie, pojedziemy nad Serwy, Wigry i inne piękne miejsca pojezierza augustowskiego... W ramach cudze chwalicie, swego nie znacie, nieco swoje żeremia znam, pokażę czyste jeziora w odległości 100 km na północ od Białegostoku :) Kajaki po Czarnej Hańczy sugeruje dla odprężenia!
Tak, pod lasem mam dobry zasięg, bezprzewodowy net, radio i tv, Radio Matyja też dobrze słychać, włączam je przy śniadaniu, bo "godzinki" pięknie śpiewają, a ja lubię słuchać przy posiłku pierwszym jak ludzie śpiewają, ale tacy którym słoń na ucho nie nadepnął... Dobra rada, włączyć i samemu się przekonać, jak wtedy grubo smakuje posiłek.
Powietrze czyste czasem tak wciągam z lasu w nozdrza- jak prąd w trolej busa, że nie chce się iść do domu.
Czasem zimą słupek rtęci pokazuje -38 ale nie ma nic za darmo od natury.
W tym sezonie zimowym nie było zimy, pomódlmy się aby było lato :)
Zimę dopadłem jednak w tym roku, daleko było jednak warto skorzystać ze świstu styczniowego wiatru na 3330 m.n.p.m.
-
Witam z Pyrlandi.
-
Śledź wita Pyry! :)
-
Witaj, mam znajomych wśród Niedźwiedzi Północy http://www.niedzwiedziepolnocy.suwalki.pl/ (http://www.niedzwiedziepolnocy.suwalki.pl/), przyjedź to Cię spikniemy :)
-
Witam :)
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
SIEMA Z RANA, WSZYSTKIM !
A cóześ tam chłopie prubował ze Cie dopiyro teroz łodpuściyło?
Aaa, Pusca!
Wiym, wiym, w Nasy tys dobre robiom!!!
Zitaj z Kurpii.
Gratuluję nicka - Bobry pod ochroną.Mody - nie tępić!.
-
Witaj
Czekam na propozycję zlotu u ciebie bo czuję że będzie ciekawie :):)
-
Pozdrawiam prawie z bagien .
-
No nareszcie jakiś Oryginał !
Witam Świszczącego z Bobrami !
Dla lubiących Stany Północne, tutaj mamy fajną imprezę:
Route 66- V Edycja- 26-28.06.15
Linka: http://fj-fjr.com/index.php?topic=9760.0 (http://fj-fjr.com/index.php?topic=9760.0)
Zaleta: bardzo blisko Białegostoku...
-
Witaj
-
Czy plan image przewiduje również jakąś retrospekcję, czy pozostawisz nas w zatrważającej niepewności ? Witam Cię.
-
Witaj Bobrze.
-
Witaj
-
Bobra wcięło.
-
zalewa łąki :bmwrider
-
Siema z rana! Witam serdecznie, zwłaszcza tych których jeszcze nie miałem okazji !!!
:deal:Zagadka na mokrą wiosnę, niech jeszcze pada deszcz, bo było sucho na łąkach, brak zimy. Bobry już budują tamy na wąskich krynicach. :pyndn:
"Magua nie poszedł ścieżką wiodącą wprost do obozu Delawerów. Poprowadził swój oddział nad krętą rzeczką, a później wśród stawu bobrów. Świtało już, gdy weszli na polanę wyciętą przez te mądre i pracowite zwierzęta. Magua przed wyjściem wdział swój dawny strój z wyprawionych skór z podobizna lisa. Jeden z wodzów miał na sobie ubiór ozdobiony rysunkiem bobra, którego wybrał sobie za totem.
Popełniłby swego rodzaju świętokradztwo, gdyby minął swój klan nie uczciwszy go jak należy. Przystanął więc i przemówił do bobrów tak uprzejmie i przyjaźnie, jakby się zwracał do ludzi. Nazywał je swymi braćmi i przypominał im, że dzięki jego opiece nikt ich nie rusza, choć tylu chciwych kupców nalega na Indian, by je zabijali. Potem przyrzekł bobrom dalszą opiekę i żądał w zamian wdzięczności. Na zakończenie wyjaśnił, dokąd idzie i delikatnie, półsłówkami napomknął, że wypadałoby, aby jego "bracia" użyczyli mu części mądrości, z jakiej słyną.
W czasie tej niezwykłej przemowy Huroni słuchali mówcy poważnie i z uwagą, jak gdyby w jego słowach nie widzieli nic osobliwego. Parę razy wynurzył się z wody jakiś ciemny kształt. Huron widząc to wyraził radość, że nie mówi na próżno. A kiedy skończył, jakiś olbrzymi bóbr wytknął łeb z walącej się chatki, tak zrujnowanej, że Huroni uważali ją za opuszczoną.
Mówca wziął tę niezwykłą oznakę zaufania za nadzwyczaj szczęśliwą przepowiednię i mimo że zwierzę gwałtownie się cofnęło, rozpłynął się w podziękowaniach i pochwałach.
Wreszcie Magua uznał, że dość czasu poświęcono na zaspokojenie rodzinnych uczuć wojownika i dał znak do dalszego wymarszu. Gdy Indianie odeszli tak cicho, że ucho zwykłego śmiertelnika nie złowiłoby najmniejszego szmeru, ten sam leciwy bóbr raz jeszcze ostrożnie wyjrzał z ukrycia. Gdyby się któryś z Huronów obejrzał, byłby spostrzegł, że zwierzę przygląda im się tak bacznie i ciekawie, jakby miało ludzki rozum. W gruncie rzeczy wszystkie jego ruchy były tak naturalne, że nawet najbardziej doświadczony obserwator nie odgadłby jego tajemnicy, dopóki Huroni nie skryli się w lesie. Wtedy bowiem zwierzę wyszło z chatki i wszystko stało się jasne: spod odrzuconej maski futra"...
Z jakiej klasyki światowej pochodzi to nasze tajemnicze zwierzę? :headscratch
Dla pierwszej osoby która rozwiąże zagadkę, obiecam całość tego opowiadania w formie papierowej, zwanej dalej książką :)
[Do tego sezonu, dosiadałem innego lecz bulgoczącego instrumentu Yamahy, sic.]
-
Ostatni Mohikanin :)
P.S. Długo w tej chatce zawinięty w skóry siedziałeś?? ;)
-
Z jakiej klasyki światowej pochodzi to nasze tajemnicze zwierzę?
Czytywałem kiedyś Karola Maya.
-
Czytywałem kiedyś Karola Maya.
A powiesili cię w latrynie? :D
-
Witam i pozdrawiam z Kotliny Kłodzkiej.
-
Witam również z okolic pojezierza augustowskiego.
-
Hmm, gratulacje i hmm... po konkursie!
Muszę powiedzieć że jestem zaskoczony że, tak bystro arthurr, więcej konkursów chyba nie będzie, kupuję książkę dla wygranego!